Współczesna onkologia, jak kardiologia, endokrynologia i wiele innych dziedzin, nie obejdzie się bez medycyny nuklearnej – metod radioizotopowych stosowanych w diagnostyce i terapii, i opartych na nich zasadach teranostyki. W Polsce mamy odpowiednie zaplecze infrastrukturalne do optymalnego wykorzystania medycyny nuklearnej w kluczowych obszarach klinicznych, potrzeba jednak pilnej aktualizacji wycen procedur, zniesienia ich limitów tam, gdzie to uzasadnione i uznania medycyny nuklearnej za specjalizację deficytową. Wtedy będziemy mogli badać i leczyć pacjentów zgodnie z aktualną wiedzą medyczną – mówi prof. Jolanta Kunikowska, kierownik Zakładu Medycyny Nuklearnej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM, prezydent The European Association of Nuclear Medicine (EANM) w kadencji 2021-2022.
Reklama: