Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Ja też mam 11 mm na 7 mm, laryngolog powiedział żeby tylko obserwować i co 6 mcy robić usg. Na razie nie rośnie. A jak ro wygląda u Pani, czy są jakieś dolegliwości?
6 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
/ gość
Dzień dobry. Prosiłabym o pomoc w interpretacji wyników usg węzłów chłonnych synka (3.5roku). Synek nie ma żadnych objawów prócz tych wyczuwalnych węzełków. Raz na 6 miesięcy synek ma wykonywaną morfologię i podstawowe badania, jutro powtórzymy jeszcze wszystko. Czy ten wynik jest niepokojący? Opis usg:
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
Jaki rodzaj ogrzewania powinienem wybrać do swojego domu?
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
Proszę o podzielenie się ze mną swoimi doświadczeniami... Guz na trzonie głowy trzustki (USG).: Wątroba - niepowiększona, normoechowa, jednorodna, bez zmaian dodatkowych. Pęcherzyk żółciowy - niepowiększony, cienkościenny, bez złogów. PŻW i drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Trzustka - widoczna w zakresie głowy i trzonu, w rzucie głowy zmiana hipoechogeniczna, niejednorodan, z mikrozwapnieniami, nieostro odgraniczona o w lk 48***55***63mm - tu? wsk dalsza diagnostyka - w trzonuie- niepowiększona, hiperechogeniczna, jednorodna, przewód Wirsunga nieposzerzony. Nerki - położone typowo, porównywalnej wielkości (NP - 107mm w osi długiej, NL - 107mm w osi długiej), niepowiększone, o równym obrysie i zachowanym zróżnicowaniu miąższowo-zatokowym. UKM-y nieposzerzone. Złogów, zmian dodatkowych nie uwidoczniono. Śledziona - niepowiększona, jednorodna. Pola nadnerczy z obu stron bez patologicznych odbić echa. Pęcherz moczowy pusty, poza oceną. Gruczoł krokowy powiększony (obj. ok 35ml). Aorta brzuszna niepszerzona. Zaotrzewne węzły chłonne niepowiększone. Nie uwidoczniono wolnego płynu w jamie brzusznej. Markery: CEA 21,7 CA 19-9 >12000 Wczoraj wykonano TK z kontrastem ale jeszcze brak wyniku.
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Znalazlem akurat ,pan Gregor, pacjentka o nim pisze w temacie Olej rso ratuje zycie-mialam nie zyc. Powodzenia i walczyc z dziadem nie poddawac sie
6 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
U mojego męża zdiagnozowano raka żołądka w lipcu 2024 roku. Leczył się na onkologii dostawał chemioterapię. 20 marca trafił do szpitala bo dostał zakrzepu na płucach po chemii. Dodatkowo zebrała mu się woda w płucach i otrzewnej. Nie mógł jesc bo żołądek już wszystko wyrzucał. Dostawal żywienie w kroplowce. Przebywał w szpitalu do 6 kwietnia bo tego dnia zmarł . wcześniej miał siły, żeby wstawać i chodzić do toalety. Było normalnie tylko bolał go brzuch. 5 kwietnia się pogorszyło, był uwięziony w łóżku , nie miał siły na poprawę pozycji. 6 kwiecień to byl dziwny dzień. Jak tylko weszłam na salę wiedziałam że jest jeszcze gorzej. Miał stany lękowe. Chvial żebym była przy nim cały czas . W jakimś momencie zaczął gadać jak najęty. Zaczął ruszać nogami robił gimnastyki w łóżku i tak poprostu sobie usiadł. Potem jak leżał robił się bardzo niespokojny trochę nadpobudliwy . Powiedział ,że jeszcze kazali mu czekać (nie wiem kto) i on nie wie co ma teraz robić. Kazałam mu leżeć i odpoczywać. Po czasie zauważyłam że się uspakaja i że jest zmęczony tak jakby chciał już zasnąć. Ja musiałam zbierać się do domu, do dzieci. Sam mnie już wyganiał. Żegnałam się z nim i mówiłam, że będę rano jak zawiozę dziecko do przedszkola. Dojechałam do domu i dzwonili ze szpitala , że mój mąż zmarł. Tego się nie spodziewałam. Lekarze mówili o 3 miesiącach, a nie 3 dni . Zabrakło mi godziny :-( Ale wiedziałam , że odszedł spokojnie . Poprostu zasnął.
36 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
one niestety nawracaja , trzeba regularnie kontrolowac ++
10 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
Ja mam takiego guza (guz olbrzymiokomórkowy pochewki ścięgnistej) na palcu. Raz już był usuwany i odrósł. Też szukam rozwiązania, ale raczej chyba będzie amputacja. Byłem z tam w Warszawie w NIO ale mnie olali. Sam nie wiem co robić.
4 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: